Gotujecie
czasem z kimś? Ja rzadko, bo zawsze wydaje mi się, że pokroiłabym coś
inaczej albo zamieszała w lewo zamiast w prawo. Wiem jednak, że takie
zrzędzenie nad głową może jedynie zniechęcić a nie nauczyć, dlatego
kiedy już ktoś towarzyszy mi w kuchennych szaleństwach to staram się nie
wtrącać. Tak właśnie było tym razem. I właśnie dzięki temu na mojej pizzy jest głównie ser. Wiecie... wystarczyło, że się odwróciłam ;)
Nie wiem czy jedliście kiedyś włoską pizzę, ale ja próbowałam jej w Neapolu jako dziecko. Pamiętam, że miała niewiele składników, a jej podstawą było chrupiące ciasto, niesamowicie cienkie. Wtedy w Polsce pizza miała co najmniej kilka centymetrów, więc byłam w prawdziwym szoku, gdy kelner przyniósł zamówienie. Było jednak pysznie. Długo testowałam różne przepisy na pizzowe ciasto. Z kilkunastu powstał ten najlepszy, przynajmniej moim zdaniem. Spróbujcie, a jest duża szansa, że ta pizza zagości u Was na stałe.
SKŁADNIKI:
na dwie pizze o średnicy ok. 25 cm
- 250 g mąki (ja używam zwykłej pszennej, ale sprawdza się też tortowa)
- drożdże (20 g)
- łyżka oliwy
- płaska łyżeczka soli
- pół łyżki cukru
- 3/4 szklanki gorącej wody
na moje nadzienie:
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 100 g pieczarek
- kilka plasterków szynki
- pół puszki kukurydzy
- cebula
- ser żółty wedle uznania
przyprawy:
- bazylia, pieprz, papryka czerwona
PRZYGOTOWANIE:
Drożdże rozpuszczam w gorącej wodzie z łyżką mąki i cukrem. Odstawiam na kwadrans aż zaczną pracować. Na stolnicę albo do miski wysypuję mąkę i sól, wlewam oliwę i dodaję drożdżowy roztwór. Ciasto trzeba dokładnie zagnieść i uformować w kulkę, będzie kleić się do palców więc można podsypywać jeszcze odrobiną mąki. W wielu przepisach znajdziecie informacje, że ciasto trzeba odłożyć w ciepłe miejsce na godzinę (w niektórych nawet na dwie). Z mojego doświadczenia wynika, że pół godziny w zupełności wystarcza by ciasto było pyszne ale cienkie.
W tym czasie ścieram pieczarki na grubych oczkach tarki i podsmażam na maśle. Nie lubię używać surowych, bo w piekarniku wysychają a i tak są pół surowe.
Gdy minie 30 minut ciasto dzielę na pół i każdą część osobno rozwałkowuje na bardzo cienkie okrągłe placki. Blachę wykładam papierem do pieczenia i przekładam na nią pizzowe spody. Smaruję sosem pomidorowym, posypuję przyprawami, układam pieczarki, wędlinę, cebulę (pokrojoną w pióra) i kukurydzę. Na koniec dodaję starty na grubych oczkach ser. Całość piekę w 220ºC z termoobiegiem zaledwie przez 10-15 minut.
Smacznego!
Nie wiem czy jedliście kiedyś włoską pizzę, ale ja próbowałam jej w Neapolu jako dziecko. Pamiętam, że miała niewiele składników, a jej podstawą było chrupiące ciasto, niesamowicie cienkie. Wtedy w Polsce pizza miała co najmniej kilka centymetrów, więc byłam w prawdziwym szoku, gdy kelner przyniósł zamówienie. Było jednak pysznie. Długo testowałam różne przepisy na pizzowe ciasto. Z kilkunastu powstał ten najlepszy, przynajmniej moim zdaniem. Spróbujcie, a jest duża szansa, że ta pizza zagości u Was na stałe.
SKŁADNIKI:
na dwie pizze o średnicy ok. 25 cm
- 250 g mąki (ja używam zwykłej pszennej, ale sprawdza się też tortowa)
- drożdże (20 g)
- łyżka oliwy
- płaska łyżeczka soli
- pół łyżki cukru
- 3/4 szklanki gorącej wody
na moje nadzienie:
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 100 g pieczarek
- kilka plasterków szynki
- pół puszki kukurydzy
- cebula
- ser żółty wedle uznania
przyprawy:
- bazylia, pieprz, papryka czerwona
PRZYGOTOWANIE:
Drożdże rozpuszczam w gorącej wodzie z łyżką mąki i cukrem. Odstawiam na kwadrans aż zaczną pracować. Na stolnicę albo do miski wysypuję mąkę i sól, wlewam oliwę i dodaję drożdżowy roztwór. Ciasto trzeba dokładnie zagnieść i uformować w kulkę, będzie kleić się do palców więc można podsypywać jeszcze odrobiną mąki. W wielu przepisach znajdziecie informacje, że ciasto trzeba odłożyć w ciepłe miejsce na godzinę (w niektórych nawet na dwie). Z mojego doświadczenia wynika, że pół godziny w zupełności wystarcza by ciasto było pyszne ale cienkie.
W tym czasie ścieram pieczarki na grubych oczkach tarki i podsmażam na maśle. Nie lubię używać surowych, bo w piekarniku wysychają a i tak są pół surowe.
Gdy minie 30 minut ciasto dzielę na pół i każdą część osobno rozwałkowuje na bardzo cienkie okrągłe placki. Blachę wykładam papierem do pieczenia i przekładam na nią pizzowe spody. Smaruję sosem pomidorowym, posypuję przyprawami, układam pieczarki, wędlinę, cebulę (pokrojoną w pióra) i kukurydzę. Na koniec dodaję starty na grubych oczkach ser. Całość piekę w 220ºC z termoobiegiem zaledwie przez 10-15 minut.
Smacznego!
Zrobione! Ciasto idealne, sos do smarowania pizzy zrobiony z pomidorów z puszki z czosnkiem, oregano i bazylią z solą , pieprzem, papryką i cukrem. Fajny blog, inspirujące tytuły, będę zaglądać, buźka :)
OdpowiedzUsuńMogę się tylko cieszyć. Dziękuję za opinię :-)
Usuńsuper super tylko drożdże wtedy nie pracują, bo po oblaniu ich wrzątkiem umierają :D
OdpowiedzUsuńSuper przepis na cienkie ciasto! Idealne :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że przypadł do gustu :-)
UsuńJeśli pizza����
OdpowiedzUsuńTo tylko na tym cieście..
Szczerze polecam tą recepture
����