Tarta grzechu warta!


Tarta to dobra rzecz :) Kto jeszcze nie próbował, powinien to zrobić. Zazwyczaj przygotowuje się je na kruchym cieście, u mnie dzisiaj trochę inna wersja, bo z ciastem francuskim. Jest daniem uniwersalnym. Smakuje doskonale zarówno na zimno, jak i na ciepło. Można zabrać do pracy albo zjeść od razu w domu. Idealna na lekki obiad - pod warunkiem, że zje się przynajmniej dwie. Sprawdzi się też jako przystawka. Czego chcieć więcej od potrawy? Właście dlatego Brokułowa tarta na francuskim cieście, jest tym zimowym kaprysem, dla którego warto zgrzeszyć. 

SKŁADNIKI:
na 4 foremki o średnicy ok. 9 cm

- 1 jajko
- pół szklanki mleka (ok.120 ml)
- pół szklanki śmietany lub jogurtu naturalnego (100-120 ml)
- 200 g brokuła (mrożony lub świeży)
- płat ciasta francuskiego (ok. 150 g) 
- 50 g żółtego sera
- przyprawy: sól, pieprz, papryka słodka, bazylia, oregano, majeranek

PRZYGOTOWANIE:

Zaczynam od brokuła, którego dzielę na pojedyncze różyczki. Trzeba go też odrobinę podgotować - dosłownie 5 minut w osolonej wodzie. W między czasie rozgrzewam piekarnik do 160ºC i zabieram się za ciasto. 

Zazwyczaj kupuję niemrożone ciasto francuskie zwinięte w rulon, bo nie trzeba go rozwałkowywać (jest jeszcze mrożone, pakowane po kilka małych prostokątnych płatów - tego nie polecam). Można też zrobić własne, ale ja ciągle nie mogę się zebrać w sobie, żeby spróbować - wydaje mi się zbyt trudne. Niezależnie co wybierzecie - jeśli macie już ciasto francuskie trzeba nim wykleić foremki. Wycinam kwadrat większy niż foremka i przekładam go do środka. Powinno zostać wystarczająco dużo ciasta by obkleić boki. Warto zakleić brzeg foremki, a nawet obkleić też trochę na zewnątrz (ciasto francuskie podczas pieczenia odrobinę się kurczy, przy takiej metodzie po upieczeniu tarta będzie sięgać dokładnie brzegu foremek). Widelcem nakłuwamy ciasto na dnie foremki i przechodzimy do nadzienia.  

Odcedzonego brokuła układam na cieście - moje foremki są małe więc jeszcze dodatkowo rozdrabniałam różyczki. Nie ma co żałować warzywa na nadzienie. Nie wpycham go na siłę, ale układam tyle ile się zmieści, zostawiając tylko małe prześwity. Teraz w misce mieszam jajko, mleko, śmietanę lub jogurt i przyprawy (szczyptę soli i pieprzu, reszta "na oko"). Ścieram ser i dodaje go do miski. Mleczno-jajeczną mieszanką zalewam tarty po same brzegi. 

Piekę przez ok. 15-20 minut, aż ciasto się zarumieni. W piekarniku ciasto będzie przypominało suflet (prawdopodobnie urośnie tak, że będzie wystawało ponad foremki) - nie trzeba się tym przejmować. Po upieczeniu opadnie z powrotem.

Smacznego!



0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Popularne posty

Reklama

Podążaj za widelcem

Polecam

Durszlak.pl
Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
Odszukaj.com - przepisy kulinarne