Zastanawialiście
się kiedyś jak wyglądają tygodniowe zapasy jedzenia w różnych częściach
świata? Ile produktów potrzebuje przeciętny Niemiec, a ile Włoch? Co
jest głównym pożywieniem Hindusów, a co Japończyków? Kto i ile wydaje na
jedzenie w ciągu tygodnia? Mnie to zafascynowało.
Wpadłam na tę serię zdjęć przypadkiem. Zrobił je Peter Menzel i umieścił w swojej książce Hungry Planet, która w całości traktuje o tym, co i gdzie ludzie jedzą. Menzel jeździł po świecie i fotografował zapasy, które przeciętna rodzina robi na najbliższe siedem dni. To niesamowite ile jedzenie mówi o danym kraju. Taka fotograficzna podróż dookoła świata dała mi dużo do myślenia, czasem przywoływała uśmiech i wiele wspomnień.
Wpadłam na tę serię zdjęć przypadkiem. Zrobił je Peter Menzel i umieścił w swojej książce Hungry Planet, która w całości traktuje o tym, co i gdzie ludzie jedzą. Menzel jeździł po świecie i fotografował zapasy, które przeciętna rodzina robi na najbliższe siedem dni. To niesamowite ile jedzenie mówi o danym kraju. Taka fotograficzna podróż dookoła świata dała mi dużo do myślenia, czasem przywoływała uśmiech i wiele wspomnień.
Przykładowo
widać, że w USA króluje wysoko przetworzone jedzenie. Na stole jest
trochę coca-coli, chipsy, zestawy z McDonald'sa i Burger Kinga. Są też 2
pizze (a przecież mówimy o 7 dniach), sporo mleka i mięsa. Praktycznie
wcale nie ma za to owoców i warzyw. Takie zapasy wyceniono na 341$. Dla
czteroosobowej rodziny z Północnej Karoliny.
Zupełnie
inne podejście widać w Australii. Zakupy to przede wszystkim mięso,
trochę warzyw, owoców, sporo płatków do mleka i tostowego chleba. Jeśli
się przyjrzycie zauważycie też Coca-colę light i duże butelki mleka (co
tłumaczy ilość płatków). Do tego kilka ogromnych baniaków z wodą. Nie
widzę żadnych słodyczy. Rodzina liczy siedem osób, a wydaje przeciętnie
376$ tygodniowo.
Słodkości
królują u Brytyjczyków. Batoniki, ciastka, żelki, chipsy - całkiem dużo
jak na tydzień. Zwróćcie uwagę, że pojawia się też karma dla psa,
trochę owoców, gotowe sosy w butelkach. Widać, że w tym kraju kupuje się
też dużo mleka i gotowe produkty jak pizza czy inne dania do odgrzania.
Wartość zakupów - 253$ dla czterech osób i psa.
Meksyk
okazał się być drugą ojczyzną coca-coli. Naliczyłam aż 12 butelek, ale
do tego jest też sporo wody butelkowanej. Rzuca się w oczy stos owoców i
warzyw, ale nie widać mięsa (choć nie wiem, co jest w misce po prawej).
Dla pięcioosobowej rodziny wydaje się tu 189$.
Pod
względem zdrowego żywienia, nie tak źle wypada też Polska. Na stole leży
dużo warzyw, jest też sporo pieczywa i nabiału. Na pierwszym planie
widać jednak też batoniki i drobne słodkie przekąski. Nie zapomniano też
o zwierzakach, bo możecie bez trudu zauważyć karmę dla psa i kota. W
sumie polska rodzina wydała 151$ na pięć osób i psa.
Największą
rodzinę Manzel sfotografował w Egipcie. Tu w menu przede wszystkim
warzywa, mięso, przyprawy i zioła. Jak na tyle osób, to moim zdaniem nie
ma tutaj przesadnej ilości produktów. Zakupy na dwanaście osób są warte
68$.
Najbardziej
za serce łapie jednak Czad. Rodzina liczy sześć osób, a wśród zapasów
zaledwie trzy worki różnych ziaren. Na moje oko jest to ryż, kukurydza i
jeszcze jeden produkt, którego nie rozpoznaję (ten w worku po prawej).
Na tydzień w przeciętnym domu wydaje się... 1,23$. Tak, niespełna dwa
dolary...
Rozpiętość
produktów i wydatków jest ogromna. To nie wszystkie kraje. Można
zobaczyć też Włochy, Norwegię, Mali, Kanadę, Teksas, Francję, Turcję,
Niemcy, Kuwejt, Chiny, Indie, Gwatemalę, Luxemburg, Ekwador, Mongolię i
Japonię. Wszystkie zdjęcia, razem z wyceną zakupów znajdziecie TUTAJ.
To, co nie rozpoznałaś to chyba będzie soja.
OdpowiedzUsuń