Brzydkie,
a dobre... nic lepiej nie opisuje tej potrawy. Uwielbialiśmy ją z moim
bratem jako dzieci, na wielu domowych posiadówkach ratowała poranną
sytuację, gdy lodówki świeciły pustkami. Jest daniem absolutnie
awaryjnym, super szybkim i pozwala wykorzystać makaron, którego zbyt
dużo ugotowałam poprzedniego dnia. Na oko licząc składniki nie powinno
wyjść więcej niż 3 złote.
Od razu mówię, jednych to połączenie obrzydza, innych zachwyca. Spróbujcie. Ciekawa jestem czy w Waszych domach robiło się kiedykolwiek coś takiego? Oto on. Makaron z jajkiem.
SKŁADNIKI:
- 200 g ugotowanego makaronu
- 2 jajka
- łyżka masła
- przyprawy: sól, czosnek, pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Od razu mówię, jednych to połączenie obrzydza, innych zachwyca. Spróbujcie. Ciekawa jestem czy w Waszych domach robiło się kiedykolwiek coś takiego? Oto on. Makaron z jajkiem.
SKŁADNIKI:
- 200 g ugotowanego makaronu
- 2 jajka
- łyżka masła
- przyprawy: sól, czosnek, pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Jeśli
mam surowy makaron to gotuję go według instrukcji na opakowaniu. Gdy
makaron został z poprzedniego dnia nie ma żadnego problemu. Na patelni
rozgrzewam łyżkę masła. Ugotowany makaron (kształt totalnie dowolny,
łącznie z nitkami) wrzucam na tłuszcz i chwilę podgrzewam. Po minucie
ściągam patelnię z kuchenki, wbijam jajka, przyprawiam i mieszam
wszystko razem. Dopiero teraz odstawiam patelnię z powrotem na kuchenkę -
inaczej jajka zetną się zaraz po wbiciu, a to zepsułoby cały efekt. Gdy
pod makaronem z powrotem robi się ciepło, zaczynam intensywnie mieszać.
Cały czas, żeby nie zrobił się jeden wielki makaronowy omlet. Kiedy
jajka się zetną, obiad jest gotowy.
Pozostaje tylko spróbować.
Smacznego!
Pozostaje tylko spróbować.
Smacznego!
0 komentarze:
Prześlij komentarz