Uwielbiam
jeść rogaliki. Zarówno kruche, jak i te całkiem miękkie - drożdżowe.
Dawno, dawno temu, będzie już ze dwa lata odkryłam przepis na zupełnie
inne, miękko-kruche rożki babci Rózi. Niestety to nie moja babcia
czarowała takie cuda w kuchni, a babcia Cukrowej Wróżki, która
podzieliła się tym przepisem na swoim blogu.
Zaskoczyło mnie topione
ciasto, którego nie znałam a efekt końcowy zwalił z nóg. Od tamtej pory
nie robię żadnych innych rogalików (chyba, że francuskie)! Sprawdziłam
już je w kilku wersjach - nadziewane czekoladą, marmoladą, dżemem, z
cukrem na wierzchu albo z lukrem, z cukrem pudrem, a nawet z polewą
czekoladową. Wszystkie świetnie się komponowały. Nie traćcie więc czasu
na czytanie przydługiego wstępu tylko idźcie topić ciasto!
SKŁADNIKI:
- 300 g mąki
- 150 g miękkiego masła
- ok. 90 g cukru
- 3 żółtka
- 100 ml mleka
- 50 g drożdży
Dodatkowo:
- ściereczka (lniana albo płócienna)
- nutella (na nadzienie)
- 50 g cukru pudru
- łyżeczka soku z cytryny
- barwnik spożywczy (opcjonalnie)
PRZYGOTOWANIE: Drożdże mieszam z ciepłym mlekiem i cukrem. Odstawiam na kilka minut, żeby zaczęły "pracować". Teraz z mąki i masła zagniatam wstępne ciasto. Żółtka mieszkam z drożdżowym koktajlem. Teraz wszystko razem zagniatam aż powstanie jednolita masa. W garnku lub misce przygotowuje kąpiel. Wlewam ok. 2 litrów lodowatej wody, a nawet dodaję kostki lodu, jeśli mam pod ręką (próbowałam bez i też wyszło). Ciasto owijam ściereczką i zatapiam w zimnej wodzie. Ciasto zacznie rosnąć aż w końcu wynurzy się na powierzchnie - to znak, że jest gotowe.
SKŁADNIKI:
- 300 g mąki
- 150 g miękkiego masła
- ok. 90 g cukru
- 3 żółtka
- 100 ml mleka
- 50 g drożdży
Dodatkowo:
- ściereczka (lniana albo płócienna)
- nutella (na nadzienie)
- 50 g cukru pudru
- łyżeczka soku z cytryny
- barwnik spożywczy (opcjonalnie)
PRZYGOTOWANIE: Drożdże mieszam z ciepłym mlekiem i cukrem. Odstawiam na kilka minut, żeby zaczęły "pracować". Teraz z mąki i masła zagniatam wstępne ciasto. Żółtka mieszkam z drożdżowym koktajlem. Teraz wszystko razem zagniatam aż powstanie jednolita masa. W garnku lub misce przygotowuje kąpiel. Wlewam ok. 2 litrów lodowatej wody, a nawet dodaję kostki lodu, jeśli mam pod ręką (próbowałam bez i też wyszło). Ciasto owijam ściereczką i zatapiam w zimnej wodzie. Ciasto zacznie rosnąć aż w końcu wynurzy się na powierzchnie - to znak, że jest gotowe.
Przygotowuję
stolnicę, standardowo wysypując ją mąką. Wykładam ciasto ze ściereczki,
dzielę na kilka mniejszych części i każdą rozwałkowuję osobno, na
kształt koła. Takie koło dzielę na osiem trójkątnych części (tak jak
pizzę). Na każdy z trójkącików nakładam pół łyżeczki nutelli i zawijam w
rulonik, który staję się rogalikiem :)
Piekę w 170ºC aż się zarumienią, zazwyczaj ok. 30 minut. W tym czasie przygotowuje lukier - to sprawa banalna. Sok z cytryny mieszam z cukrem pudrem i odrobiną barwnika. Jeśli jest za gęsty dodaję odrobinę wody, jeśli za rzadki cukru pudru. Gdy rogaliki wystygną smaruję je na wierzchu i ozdabiam posypką.
Piekę w 170ºC aż się zarumienią, zazwyczaj ok. 30 minut. W tym czasie przygotowuje lukier - to sprawa banalna. Sok z cytryny mieszam z cukrem pudrem i odrobiną barwnika. Jeśli jest za gęsty dodaję odrobinę wody, jeśli za rzadki cukru pudru. Gdy rogaliki wystygną smaruję je na wierzchu i ozdabiam posypką.
0 komentarze:
Prześlij komentarz