Macie
czasem ochotę spędzić trochę więcej czasu w kuchni? To idealny przepis
na taki właśnie dzień. Raczej ciężko go wykorzystać na szybki obiad po
pracy, ale na niedzielny "wypas", gdy chcecie zaskoczyć rodzinę? Na
pewno tak!
Przedstawiam Wam sakiewki, poznajcie się. Możecie je wypełnić absolutnie wszystkim - u mnie padło na pieczarki i cebulę, bo akurat to miałam pod ręką. Nie mogę się jednak doczekać kiedy zrobię je z kukurydzą albo w wersji bardziej kalorycznej, z boczkiem ;)
SKŁADNIKI:
- 2 piersi z kurczaka
- 200 g pieczarek
- 1 duża cebula
- łyżka masła
- przyprawy: bazylia, tymianek, pieprz, lubczyk, czosnek, sól
PRZYGOTOWANIE:
Piersi rozbijam tłuczkiem tak, by w miare możliwości powstały jak najbardziej okrągłe porcje. Przyprawiam mięso ziołami, czosnkiem, pieprzem i solą. Na koniec rozgrzewam masło w rękach i smaruję nimi piersi (można też zrobić to pędzelkiem). Odstawiam do lodówki, a w tym czasie przygotowuję farsz. Cebulę kroję w kostkę i podsmażam na patelni aż się zeszkli. Do cebuli dorzucam obrane i drobno pokrojone pieczarki. Po ok. 15 minutach farsz powinien być gotowy.
Teraz najtrudniejsze zadanie. Na środek każdej piersi układam łyżkę farszu, zostawiając sporo miejsca po bokach. Teraz zbieram wszystkie boki do góry tak, by z mięsa powstało coś na kształt woreczka :) Taką sakiewkę związuję sznurkiem (nie za mocno, bo mięso będzie jeszcze "puchło" w trakcie przygotowywania, a poza tym łatwo poszarpać surowego kurczaka przy wiązaniu). Tak związane sakiewki układam na rozgrzanej patelni (bez tłuszczu) i przykrywam na chwilę (5-10 minut) pokrywką. Dzięki temu mięso będzie bardzo soczyste, a sakiewek nie trzeba będzie obracać. Kiedy piersi równomiernie zbieleją to znak, że można ściągnąć pokrywkę i jeszcze chwile podsmażać je na patelni. Jeśli chcecie, żeby się zarumieniły także u góry warto je wrzucić na kilka minut do piekarnika. Mi jednak szkoda było rozgrzewać go na tak krótką chwilę.
Przed położeniem na talerz sznurek można rozciąć i wyrzucić albo zamienić na szczypiorek. Podaję z ziemniakami albo ryżem. Idealnie smakuje z sosem czosnkowym.
Przedstawiam Wam sakiewki, poznajcie się. Możecie je wypełnić absolutnie wszystkim - u mnie padło na pieczarki i cebulę, bo akurat to miałam pod ręką. Nie mogę się jednak doczekać kiedy zrobię je z kukurydzą albo w wersji bardziej kalorycznej, z boczkiem ;)
SKŁADNIKI:
- 2 piersi z kurczaka
- 200 g pieczarek
- 1 duża cebula
- łyżka masła
- przyprawy: bazylia, tymianek, pieprz, lubczyk, czosnek, sól
PRZYGOTOWANIE:
Piersi rozbijam tłuczkiem tak, by w miare możliwości powstały jak najbardziej okrągłe porcje. Przyprawiam mięso ziołami, czosnkiem, pieprzem i solą. Na koniec rozgrzewam masło w rękach i smaruję nimi piersi (można też zrobić to pędzelkiem). Odstawiam do lodówki, a w tym czasie przygotowuję farsz. Cebulę kroję w kostkę i podsmażam na patelni aż się zeszkli. Do cebuli dorzucam obrane i drobno pokrojone pieczarki. Po ok. 15 minutach farsz powinien być gotowy.
Teraz najtrudniejsze zadanie. Na środek każdej piersi układam łyżkę farszu, zostawiając sporo miejsca po bokach. Teraz zbieram wszystkie boki do góry tak, by z mięsa powstało coś na kształt woreczka :) Taką sakiewkę związuję sznurkiem (nie za mocno, bo mięso będzie jeszcze "puchło" w trakcie przygotowywania, a poza tym łatwo poszarpać surowego kurczaka przy wiązaniu). Tak związane sakiewki układam na rozgrzanej patelni (bez tłuszczu) i przykrywam na chwilę (5-10 minut) pokrywką. Dzięki temu mięso będzie bardzo soczyste, a sakiewek nie trzeba będzie obracać. Kiedy piersi równomiernie zbieleją to znak, że można ściągnąć pokrywkę i jeszcze chwile podsmażać je na patelni. Jeśli chcecie, żeby się zarumieniły także u góry warto je wrzucić na kilka minut do piekarnika. Mi jednak szkoda było rozgrzewać go na tak krótką chwilę.
Przed położeniem na talerz sznurek można rozciąć i wyrzucić albo zamienić na szczypiorek. Podaję z ziemniakami albo ryżem. Idealnie smakuje z sosem czosnkowym.
0 komentarze:
Prześlij komentarz