Po ostatniej tarcie zostało
mi trochę brokuła. Jako dziecko nie znosiłam tego warzywa, teraz gości w
wielu moich potrawach. To idealny pretekst by zrobić kolejny, znowu
ulubiony makaron! O dziwo, wcale nie zapamiętałam tego dania z Włoch,
chociaż ma włoski rodowód. Pełne talerze idealnego makaronu cztery sery z
brokułami zjadałam w Anglii.
Po powrocie szybko chciałam nadrobić jego
wcześniejszy brak w mojej kuchni. Wykorzystałam swoje ulubione sery
zamiast tych, które oryginalnie znajdują się w przepisie (np.
zrezygnowałam z sera typu blue). Wychodzi pysznie! A przy okazji coś Wam
opowiem. Są takie dni, w których absolutnie nie mam czasu na obiad -
jak każdy. W jednym z takich dni marzył mi się właśnie makaron jak dziś.
Popełniłam wtedy największy kulinarny błąd swojego życia - kupiłam
Knorr Fix "Spaghetti 4 sery z brokułami". Nie wiem jak bardzo głodna
musiałabym być, żeby powtórzyć ten zakup. W składzie sery powinny
stanowić 25%, reszta to przyprawy i brokuły. Tych ostatnich szukałam
bardzo intensywnie - niestety nie znalazłam. Chyba, że te trzy
zielonkawe kropki w sosie to było właśnie to. Do tego smak, który lekko
mówiąc nie powala. Naprawdę to najgorzej wydane 3 złote w moim życiu. I
nie chodzi o to, że to sos z proszku, przecież każdy czasem z nich
korzysta. On jest po prostu tragiczny. Dlatego, kiedy następnym razem
Wasza ręka sięgnie w stronę tego Fix-u to przypomnijcie sobie mój
przepis. Prawdziwy i smaczny.
SKŁADNIKI:
na 4 duże porcje
- 200 g makaronu wstążki
- 200 g brokuła (może być mrożony)
- 120 g mozarelli
- 120 g camembert
- 100 g serka topionego
- 50 g dowolnego żółtego sera
- duża śmietana lub jogurt naturalny (ok. 300 ml)
PRZYGOTOWANIE:
Makaron przygotowuję według instrukcji na opakowaniu. Brokuła gotuję w osolonej wodzie aż będzie miękki. Odcedzam i do tego samego garnka (nie wyciągając brokułów) wlewam śmietanę, pół szklanki wody (ok. 125 ml) i gotuję na małym ogniu. Mozarellę i camemberta kroję na mniejsze kawałki i dodaję do śmietany. Często mieszam, żeby sos się nie przypalił.
SKŁADNIKI:
na 4 duże porcje
- 200 g makaronu wstążki
- 200 g brokuła (może być mrożony)
- 120 g mozarelli
- 120 g camembert
- 100 g serka topionego
- 50 g dowolnego żółtego sera
- duża śmietana lub jogurt naturalny (ok. 300 ml)
PRZYGOTOWANIE:
Makaron przygotowuję według instrukcji na opakowaniu. Brokuła gotuję w osolonej wodzie aż będzie miękki. Odcedzam i do tego samego garnka (nie wyciągając brokułów) wlewam śmietanę, pół szklanki wody (ok. 125 ml) i gotuję na małym ogniu. Mozarellę i camemberta kroję na mniejsze kawałki i dodaję do śmietany. Często mieszam, żeby sos się nie przypalił.
Brokuły
będą się rozpadać na mniejsze kawałki przy każdym mieszaniu i oto
chodzi! Ser żółty ścieram na tarce i dosypuję do garnka. Jeśli sos jest
zbyt gęsty dolewam wodę, która i tak dosyć szybko się zredukuje. Na sam
koniec dorzucam jeszcze serek topiony i czekam aż się rozpuści. Teraz
wystarczy solidną porcję wymieszać z makaronem i jakoś ukryć uszy, które
będą się trzęsły - zapewniam.
Smacznego!
Smacznego!
ja zrobiłam dziś z fixa jako ze zadko mi sie zdarza korzystac z tego typu opcji. RACJA! fix jest strasznie marny i ubogi w smak... jednak szybko da się to naprawić ;) ! wystarczy do zagotowanego juz sosu dodać brokuły (ja dodałam dość sporo mrożonych szybko zmiękły) i zetrzeć kilka swoich ulubionych serów! troche pieprzu i gotowe :)
OdpowiedzUsuń