Truskaaaawki!
Kocham, wielbie i zjadam kilogramami. W tym roku pogoda ich nie
oszczędza, a co za tym idzie ceny ciągle są wysokie. U mnie, w Krakowie -
6-10 zł/kg. Ciekawe jak w innych częściach Polski? Dzisiejsza tarta
miała być szybka, smaczna i lekka - żadnych maślanych kremów czy bitej
śmietany. Pokochacie ją, bo jest przepyszna!
Mam nadzieję, że takim
przepisem wywołam lato i wreszcie przestanie padać :) Biszkopt to jak
zwykle przepis od Doroty z Moich Wypieków. Ten sam, którego używam do
tortów (np. Tort jak z kreskówki). Jest
bezapelacyjnie najlepszy, bo idealnie płaski. A jeśli chcecie trafić
przez żołądek do serca to chyba nie ma lepszego przepisu.
SKŁADNIKI:
na biszkopt (wystarczyło 2 formy do tarty o średnicy 18cm):
- 5 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
do nasączenia:
- pół szklanki wody
- łyżka stołowa cukru
- pół szklanki wody
- łyżka stołowa cukru
na wierzch:
- 250 g truskawek
- 250 g chudego twarogu
- 2-3 łyżki cukru pudru
PRZYGOTOWANIE:
- 250 g truskawek
- 250 g chudego twarogu
- 2-3 łyżki cukru pudru
PRZYGOTOWANIE:
Żółtka
trzeba oddzielić od białek. Te drugie ubijamy na sztywno stopniowo
dodając cukier. Kiedy masa jest już gotowa dodaję jeszcze żółtka i
delikatnie mieszam. Na koniec przesypuję przesiane mąki i całość
przelewam do wyłożonej papierem do pieczenia formy. Musi posiedzieć w
piekarniku ok. 25-30 minut, w temperaturze 160ºC.
Upieczony biszkopt
wyjmuję z piekarnika i z wysokości ok. 50-60 cm rzucam na podłogę.
Pisałam już przy przepisie na tort, że nie mam pojęcia po co się to
robi, ale skoro biszkopt wychodzi doskonały to nie będę się nad tym
zastanawiać. Z formy wyciągam dopiero po całkowitym wystudzeniu.
Nasączam mieszanką wody i cukru.
Krem
robi się banalnie i bardzo szybko, twarożek z cukrem pudrem miksujemy
na wysokich obrotach aż będzie w miarę gładką masą. Smarujemy grubą
warstwą na wierzchu tarty, układamy pokrojone truskawki i posypujemy
odrobiną cukru pudru.
Ot, cała filozofia. Szybko, prosto i pysznie! To lubimy, prawda?
Ot, cała filozofia. Szybko, prosto i pysznie! To lubimy, prawda?
SKŁADNIKI:
na biszkopt (wystarczyło 2 formy do tarty o średnicy 18cm):
- 5 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki cukru
do nasączenia:
- pół szklanki wody
- łyżka stołowa cukru
- pół szklanki wody
- łyżka stołowa cukru
na wierzch:
- 250 g truskawek
- 250 g chudego twarogu
- 2-3 łyżki cukru pudru
PRZYGOTOWANIE:
- 250 g truskawek
- 250 g chudego twarogu
- 2-3 łyżki cukru pudru
PRZYGOTOWANIE:
Żółtka
trzeba oddzielić od białek. Te drugie ubijamy na sztywno stopniowo
dodając cukier. Kiedy masa jest już gotowa dodaję jeszcze żółtka i
delikatnie mieszam. Na koniec przesypuję przesiane mąki i całość
przelewam do wyłożonej papierem do pieczenia formy. Musi posiedzieć w
piekarniku ok. 25-30 minut, w temperaturze 160ºC. Upieczony biszkopt
wyjmuję z piekarnika i z wysokości ok. 50-60 cm rzucam na podłogę.
Pisałam już przy przepisie na tort, że nie mam pojęcia po co się to
robi, ale skoro biszkopt wychodzi doskonały to nie będę się nad tym
zastanawiać. Z formy wyciągam dopiero po całkowitym wystudzeniu.
Nasączam mieszanką wody i cukru.
Krem
robi się banalnie i bardzo szybko, twarożek z cukrem pudrem miksujemy
na wysokich obrotach aż będzie w miarę gładką masą. Smarujemy grubą
warstwą na wierzchu tarty, układamy pokrojone truskawki i posypujemy
odrobiną cukru pudru.
Ot, cała filozofia. Szybko, prosto i pysznie! To lubimy, prawda?
Ot, cała filozofia. Szybko, prosto i pysznie! To lubimy, prawda?
0 komentarze:
Prześlij komentarz