Pierniczkowe
ludziki... chorowałam na nie od lat. Niestety formy na nie zawsze były
za drogie, za daleko albo po prostu pojawiały się w najgorszej możliwej
chwili. Tym razem forma sama na mnie wpadła. Znalazła się w Duce za
rozsądną cenę. Były też śnieżynki, mikołaje, choinki, ale to właśnie te
małe urocze buźki mnie urzekły. Forma okazała się być świetną
inwestycją, sprawdza się doskonale. Mam nadzieję, że nie wykupiliście
wszystkich, bo liczę na resztę wzorów w świątecznej wyprzedaży.
SKŁADNIKI:
Ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka mleka
- 2 jajka
- pół szklanki cukru (jeśli używacie tego drobnego specjalne do wypieków to trochę mniej)
- niecałe pół szklanki oleju (albo pół kostki masła)
- 3 łyżki gorzkiego kakao
- łyżeczka przyprawy do piekarnika (albo własnej mieszanki imbiru, cynamonu i kardamonu)
- czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Nadzienie:
- dżem wiśniowy
PRZYGOTOWANIE: Zaczynam od standardowej procedury babeczkowej. Do jednej miski wsypuje wszystkie sypkie składniki, do drugiej wszystkie mokre. Kiedy w każdej z misek porządnie zamieszam by wszystkie składniki się połączyły mogę teraz złączyć zawartość obu w jedną masę. Mieszam trzepaczką na gładko. Teraz wypełniam muffinkowe foremki do połowy ciastem, kładę po łyżeczce dżemu wiśniowego i przykrywam jeszcze odrobiną masy. Zapiekam w 160ºC grzejąc przez pierwsze 10 minut tylko od dołu, a przez drugie 10 w termoobiegu (to opóźnia trochę wypływanie nadzienia na powierzchnię - a ono lubi zrobić z naszych muffinek wulkan).
Na koniec dekoruję lukrem i perełkami.
Smacznego!
SKŁADNIKI:
Ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka mleka
- 2 jajka
- pół szklanki cukru (jeśli używacie tego drobnego specjalne do wypieków to trochę mniej)
- niecałe pół szklanki oleju (albo pół kostki masła)
- 3 łyżki gorzkiego kakao
- łyżeczka przyprawy do piekarnika (albo własnej mieszanki imbiru, cynamonu i kardamonu)
- czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Nadzienie:
- dżem wiśniowy
PRZYGOTOWANIE: Zaczynam od standardowej procedury babeczkowej. Do jednej miski wsypuje wszystkie sypkie składniki, do drugiej wszystkie mokre. Kiedy w każdej z misek porządnie zamieszam by wszystkie składniki się połączyły mogę teraz złączyć zawartość obu w jedną masę. Mieszam trzepaczką na gładko. Teraz wypełniam muffinkowe foremki do połowy ciastem, kładę po łyżeczce dżemu wiśniowego i przykrywam jeszcze odrobiną masy. Zapiekam w 160ºC grzejąc przez pierwsze 10 minut tylko od dołu, a przez drugie 10 w termoobiegu (to opóźnia trochę wypływanie nadzienia na powierzchnię - a ono lubi zrobić z naszych muffinek wulkan).
Na koniec dekoruję lukrem i perełkami.
Smacznego!
0 komentarze:
Prześlij komentarz