Sezam
w ogromnych ilościach pochłaniałam w krajach arabskich. Przede
wszystkim kuchnia marokańska obfitowała w mięsa z jego dodatkiem. Także
drób jest jednym z najczęściej spożywanych mięs w tamtym rejonie.
Muzułmanie nie jedzą wieprzowiny, więc pozostaje im niewielki wybór.
Kogo stać jada baraninę i jagnięcinę, rzadziej wołowinę - inni
zadowalają się ogromną ilością kurczaków i ryb. Smak Marrakeszu na długo
pozostał w moich ustach, zainspirował mnie i tak właśnie powstał ten
przepis.
SKŁADNIKI:
- podwójna pierś z kurczaka
- garść sezamu
- garść wiórków kokosowych (najlepiej tych drobno mielonych)
- pół szklanki oleju albo oliwy z oliwek
- dwie łyżki stołowe octu balsamicznego (można się obejść bez, jeśli nie chcecie specjalnie kupować)
- przyprawy: papryka ostra, czosnek, imbir, pieprz
- patyczki do szaszłyków
PRZYGOTOWANIE: Najpierw trzeba przygotować marynatę. Olej wlewam do miski, wsypuję 3 małe łyżeczki ostrej papryki, dwie czosnku i imbiru (jeśli używacie świeżego korzenia to wystarczy zetrzeć taki 2-3 centymetrowy kawałek), pieprzu dosypuję na oko (ale nie żałujcie sobie). Na koniec dorzucamy sezam i wiórki kokosowe. Dolewamy ocet balsamiczny. Wszystko mieszamy i odstawiamy na chwilę na bok.
Czas zająć się mięsem. Kroję piersi na długie, ale cienkie paski. Solę każdy pasek osobno. Wszystko razem przekładam do miski z marynatą i jeszcze raz mieszam dokładnie. Sezam i kokos muszą porządnie oblepić mięso. Patyczki do szaszłyków smaruję olejem, łatwiej będzie się z nich ściągać mięso. Nabijam paski układając je w harmonijkę. Piekę w piekarniku przez 10-15 minut w 160ºC.
Świetnie też wyjdą na grillu. Im grubsze macie mięso tym więcej czasu będzie potrzebowało, ale trzeba zaglądać do niego, żeby nie było suche. Podaję samodzielnie jako przekąskę, albo z ziemniakami czy ryżem, jeśli ma stanowić główne danie. Czasem dorabiam też sos, żeby można było maczać w nim mięso (np. serowy na który wystarczy roztopić jeden serek topiony z łyżką stołową jogurtu, albo czosnkowy czyli jogurt wymieszany ze świeżym czosnkiem).
SKŁADNIKI:
- podwójna pierś z kurczaka
- garść sezamu
- garść wiórków kokosowych (najlepiej tych drobno mielonych)
- pół szklanki oleju albo oliwy z oliwek
- dwie łyżki stołowe octu balsamicznego (można się obejść bez, jeśli nie chcecie specjalnie kupować)
- przyprawy: papryka ostra, czosnek, imbir, pieprz
- patyczki do szaszłyków
PRZYGOTOWANIE: Najpierw trzeba przygotować marynatę. Olej wlewam do miski, wsypuję 3 małe łyżeczki ostrej papryki, dwie czosnku i imbiru (jeśli używacie świeżego korzenia to wystarczy zetrzeć taki 2-3 centymetrowy kawałek), pieprzu dosypuję na oko (ale nie żałujcie sobie). Na koniec dorzucamy sezam i wiórki kokosowe. Dolewamy ocet balsamiczny. Wszystko mieszamy i odstawiamy na chwilę na bok.
Czas zająć się mięsem. Kroję piersi na długie, ale cienkie paski. Solę każdy pasek osobno. Wszystko razem przekładam do miski z marynatą i jeszcze raz mieszam dokładnie. Sezam i kokos muszą porządnie oblepić mięso. Patyczki do szaszłyków smaruję olejem, łatwiej będzie się z nich ściągać mięso. Nabijam paski układając je w harmonijkę. Piekę w piekarniku przez 10-15 minut w 160ºC.
Świetnie też wyjdą na grillu. Im grubsze macie mięso tym więcej czasu będzie potrzebowało, ale trzeba zaglądać do niego, żeby nie było suche. Podaję samodzielnie jako przekąskę, albo z ziemniakami czy ryżem, jeśli ma stanowić główne danie. Czasem dorabiam też sos, żeby można było maczać w nim mięso (np. serowy na który wystarczy roztopić jeden serek topiony z łyżką stołową jogurtu, albo czosnkowy czyli jogurt wymieszany ze świeżym czosnkiem).
0 komentarze:
Prześlij komentarz