Znacie to uczucie, gdy na koniec pieniędzy zostaje jeszcze sporo miesiąca? Marzec się kończy, pieniędzy też jakby coraz mniej, a zapychający i smaczny obiad każdy by zjadł. Oto pomysł na takie dni - niezbyt ładny, mało wyszukany, ale tani i sycący makaron - do zrobienia przy pustej lodówce. Włosi jedzą makaron z samą oliwą i czosnkiem, jedzą też z samymi ziołami. To co? Nam nie wolno? ;)
SKŁADNIKI:
- 250 g dowolnego makaronu (u mnie drobne muszelki)
- 2 pomidory
- mała cebula
- przyprawy: czosnek, oregano, tymianek, bazylia, pieprz
- 2-3 łyżki oliwy
PRZYGOTOWANIE:
Makaron gotuję według instrukcji na opakowaniu. Zanim odcedzę całą wodę, odlewam jej 1/4 szklanki i zostawiam do sosu. Gdy makaron się gotuje kroję cebulę w bardzo drobną kostkę i podsmażam na patelni aż zmięknie. Pomidory też kroję bardzo drobno, dodaję do cebulki i chwilę przesmażam. Ściągam patelnię z kuchenki, dodaję oliwę z oliwek i przygotowaną wcześniej wodę spod makaronu.
Intensywnie mieszam wszystko, żeby składniki mogły się połączyć. Na koniec dodaję jeszcze przypraw, ilość wedle uznania, ale nie żałujcie. Widać na zdjęciu, że to one dominują w tym specyficznym "sosie". Dorzucam makaron do patelni i jeszcze raz wszystko mieszam ze sobą. Jeśli znajdziecie w lodówce ser to możecie go zetrzeć i posypać nim jeszcze gorący makaron. Ja musiałam się obejść.
Kilka chwil, prawie żadnych pieniędzy, ale brzuszek pełny :)
Wersja "na bogato":
OdpowiedzUsuńa) dodać tuńczyka z puszki;
b) pieczarki;
c) kukurydzę.
Jeszcze nigdy nie połączyłam tuńczyka z pieczarkami... w sumie z kukurydzą chyba też nie, więc muszę spróbować :)
UsuńDziękuję za pomysł!
Też muszę wyczyścić z resztek swoją lodówkę, bo przeprowadzamy się, a lodówka zostaje w mieszkaniu, które będzie wynajmowane, więc wszystko trzeba przygotować. A do swojego nowego mieszkania kupię sobie najnowszy model. Znalazłam go na stronie https://www.oleole.pl/lodowki,_Samsung.bhtml a lodówka dwudrzwiowa od dawna jest moim marzeniem.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Jak dla mnie bomba.
OdpowiedzUsuń