Kontrowersyjny kurczak


Wiem, wiem... Wszyscy teraz starają się ograniczać wszystkie chemiczne produkty, odstawiają nabiał ze względu na konserwanty, rezygnują z mięsa przez to czym zwierzęta są karmione. W pierwszej kolejności ze zdrowej diety wylatują jednak napoje gazowane - zwłaszcza te kolorowe. Mój stosunek do coca-coli już znacie, pisałam o nim przy okazji tekstu "Może nie być wody, coca-cola będzie na pewno". Dlatego mimo powszechnej tendencji przygotowałam dla siebie (i dla Was oczywiście też) kurczaka w coca-coli.

Co jest w nim niezwykłego?  Zawarty w coca-coli cukier nadaje kurczakowi słodyczy, skórka robi się chrupiąca i rumiana. Mnie to naprawdę smakuje. W dodatku niejedno dziecko z zaciekawieniem będzie patrzeć, dlaczego mama dolewa coli do piekarnika ;)

SKŁADNIKI:
dla jednej osoby:
- 4 podudzia z kurczaka
- 100 ml coca-coli
- przyprawy: słodka papryka, chilli, sól, czosnek, tymianek, oregano


PRZYGOTOWANIE:
Piekarnik nagrzewam do 180°C. Kurczaka myję i nacieram przyprawami, w szczególności chilli i ziołami. Podudzia układam w żaroodpornym naczyniu i oblewam coca-colą. Piekę z termoobiegiem przez ok. pół godziny. Mniej więcej co 10 minut nabieram łyżką coca-colę z dna naczynia i polewam kurczaka jeszcze raz. Trzeba go pilnować i często podpatrywać, bo tak podlewany kurczak lubi się przypiekać. Po 30 minutach obracam kurczaka i przypiekam drugą stronę jeszcze przez 10 minut, aż skórka się zrumieni.

Przed podaniem wylewam nadmiar coca-coli z naczynia, dokładam ryż, sałatkę i voila! :) 



3 komentarze:

  1. muszę taki zrobić :D
    i wiem, że to głupie, ale mimo iż gotuję już ponad rok ( winę zwalam na mojego mężczynę, który jest w niebo wzięty jak dostanie coś u mnie do jedzenia ^^ ) to nie umiem ugotować zupu, choćby rosołu...oczywiście nie jest to problem wpisać w google "jak ugotować rosół" ale jednak wolę Twoje teksty i rady ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o raaaany :D chyba się zarumienię! Cieszę się bardzo, że lubisz mnie czytać :) Mam nadzieję, że chłopakowi smakuje!

      Usuń
  2. Jestem zszokowana... Używasz Coca Coli i karmisz nią rodzinę?...
    Piszesz: "W dodatku niejedno dziecko z zaciekawieniem będzie patrzeć, dlaczego mama dolewa coli do piekarnika ;)". Muszę cię zmartwić - spora część dzisiejszych dzieci jest już w kwestii coli na tyle uświadomiona, że jej nie pije i raczej bardzo się zaniepokoi, widząc, do czego tę colę używasz. Czytałam niedawno, że jednym z "zastosowań" coli jest ... czyszczenie przypalonego piekarnika. Nie sprawdziłam jeszcze tej "rewelacji", bo nie wyobrażam sobie, że mogłabym płacić komuś, kto truje pół świata... Mało tego, są takie miejsca na mapie, gdzie cola ma swoje zakłady produkcyjne, które doprowadziły do kompletnego zużycia zapasów wód gruntowych, co zmusza tamtejszych mieszkańców do picia coli na co dzień - począwszy od niemowlęcia aż do najstarszych mieszkańców... Biorąc pod uwagę brak wody w takich okolicach z jednej strony oraz szkodliwość tego napoju z drugiej, ma to dla mnie znamiona straszliwej zbrodni....

    OdpowiedzUsuń

 

Popularne posty

Reklama

Podążaj za widelcem

Polecam

Durszlak.pl
Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
Odszukaj.com - przepisy kulinarne