Dobry smak cmentarzy


Zastanawiałam się czy dodać ten wpis. To już kolejna moja opinia, a nie przepis. Nigdy jednak nie zakładałam, że to będzie blog od przepisu do przepisu. Jeśli kogoś, razem ze mną zainspiruje do dyskusji to będę bardzo zadowolona.

Powiedzcie mi, kiedy to się stało? W którym momencie popełniliśmy błąd? Bo coś mi umknęło... Kiedy 1 listopada zamienił się w festyn? Nie jestem za tym, żeby Wszystkich Świętych przeżywać niczym pogrzeb, w grobowej atmosferze i czarnych ubraniach. Tylko czy wszystko dziś musi odbywać się przy dźwiękach komórek i zapachu frytek?

Przy cmentarzach było wszystko - wata cukrowa, kukurydza gotowana, frytki, popcorn, kiełbaski, żelki, gofry. Były baloniki z helem, odpustowe zabawki, plastikowe pistolety. Aż dziwne, że gdzieś pomiędzy tym w ogóle trafiły się znicze. Nawet rozumiem tych sprzedawców... skoro jest popyt? Tylko kto i dlaczego to kupuje? Przecież to jeszcze nie jest pokolenie, które nie pamięta z jaką pokorą obchodziło się to święto dawniej.

Wiem, że 1 listopada to dla wielu rodzin jedyna okazja do spotkania. I dobrze! Przynajmniej chociaż raz. I nie przeszkadza mi, że rozmawiają o tym co w pracy i, że dzieci urosły.

Brakuje tylko dobrego smaku. I w zachowaniu, i w przycmentarnych produktach. Najgorsza jest świadomość, że to się już nie zmieni, będzie tylko gorzej.
Za rok czekam na kebab.

PS. Zdjęcia zrobił mój redakcyjny kolega Filip, przy okazji tworzenia galerii z krakowskich cmentarzy. Więcej zdjęć TUTAJ.





0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Popularne posty

Reklama

Podążaj za widelcem

Polecam

Durszlak.pl
Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
Odszukaj.com - przepisy kulinarne